W 20. kolejce 1. Polskiej Ligi Futsalu WKS Śląsk Wrocław podejmie Górnik Polkowice. Minimalnym faworytem tego meczu będą goście, którzy nie dość, że stoją wyżej w tabeli, to mają nieco więcej doświadczenia na tym poziomie. Potencjalny zwycięzca tego starcia może zapewnić sobie miejsce w top5 tych rozgrywek. Spotkanie zostanie rozegrane 6 kwietnia (sobota) w hali Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, przy ul. Chełmońskiego 43. Transmisja - jak zawsze - odbędzie się na kanale Youtube WKS-u. Start meczu o godzinie 16:00.
Wrocławianie do sobotniego meczu przystąpią bardzo zmotywowani, bowiem w 19. kolejce sensacyjnie zremisowali w Lublinie z ostatnim w tabeli AZS UMCS 3:3. Co prawda kapitalne spotkanie rozegrał Krystian Jajko, który miał udział przy wszystkich golach Śląska (bramka, 2 asysty), ale to jeden z niewielu pozytywów z tamtego starcia. Brak zwycięstwa kosztował WKS utratę 5. miejsca w tabeli i stratę kilku oczek do najbliższego, derbowego rywala. Podopieczni Piotra Wysoczańskiego od wielu tygodni borykają się z kontuzjami i to przekłada się na wyniki w ostatnich tygodniach. Wiemy jednak, że część z nich wyleczyła już swoje urazy i będzie do dyspozycji trenera, co z pewnością wpłynie pozytywnie na wydarzenia boiskowe. Po 19. kolejkach Wojskowi zajmują 7. miejsce w tabeli z dorobkiem 27 "oczek" i bilansem bramkowym 68:68.
W doskonałych nastrojach do Wrocławia przyjedzie z kolei Górnik, który w poprzedniej serii gier pokonał bardzo wysoko ASG Stanley Futsal Team Brzeg 8:3 i umocnił swoją 5. lokatę w tabeli 1. Polskiej Ligi Futsalu. Fenomenalny mecz rozegrał Marcel Wolan, który zapisał na swoim koncie hat-tricka, a w sumie aż pięciu "górników" wpisywało się na listę strzelców. Polkowiczanie w tym sezonie punktują na tyle dobrze, że po 19. kolejkach są w top5 z 30 punktami na koncie i świetnym bilansem bramkowym ze 106 bramkami zdobytymi i 75 straconymi. Z pewnością najmocniejszą stroną Górnika nie jest defensywa (o 7 goli straconych więcej od Śląska), ale za to ofensywa jest na 3. miejscu w całej 1. lidze, tuż za plecami lidera z Rudy Śląskiej i wicelidera z Katowic. Zatrzymanie ofensywy polkowiczan będzie kluczowe do osiągnięcia pozytywnego rezultatu na własnym parkiecie.
Oba zespoły mierzyły się ze sobą już w tym sezonie, a konkretnie było to w 9. kolejce, kiedy Trójkolorowi pojechali do Polkowic i zremisowali w bardzo dobrym stylu 3:3. Mecz od początku ułożył się nieźle dla przyjezdnych, chociaż jako pierwsi do siatki trafili gospodarze (8' Sebastian Wojciechowski). Na gola Górnika bardzo szybko odpowiedział jednak Michał Bondarenko (10'), a kilkadziesiąt sekund później do siatki trafił Krystian Jajko (11') i to Śląsk prowadził 2:1. Przed przerwą Kornel Ciupka ponownie dał remis polkowiczanom i po 20 minutach utrzymywał się właśnie taki rezultat. W 29. minucie Daniel Hoilik zdobył bramkę na 3:2 i wydawało się, że Wojskowi wywiozą z bardzo trudnego terenu trzy oczka, ale na 120 sekund przed końcem jeden punkt zapewnił gospodarzom Marcel Wolan. Z perspektywy czasu ten remis trzeba traktować z szacunkiem, aczkolwiek naprawdę niewiele zabrakło żeby ograć dużo bardziej doświadczonego rywala i to pokazuje, że we Wrocławiu może zdarzyć się wszystko.
W poprzednich akapitach wspominaliśmy o ofensywie Górnika i 106 zdobytych bramkach i że to właśnie na powstrzymaniu zapędów rywali w pierwszej kolejności będą musieli się skupić gospodarze, ale siła gości to drużyna. Aż pięciu zawodników z Polkowic ma w tym sezonie 10 lub więcej strzelonych goli: Sebastian Wojciechowski (18), Marcel Wolan (17), Dawid Biały (16), Kornel Ciupka (12) i Adrian Niedźwiedzki (10). W sumie tych kilku dżentelmenów ma więcej bramek na koncie niż cały zespół Śląska, ale odpowiedzią na ich zapędy z pewnością będzie fenomenalny w obecnych rozgrywkach bramkarz WKS-u Noel Charrier, który obronił niezliczoną ilość piłek w poprzednich starciach. Z kolei w ataku Trójkolorowi zawsze mogą liczyć na lidera zespołu Krystiana Jajko, który w sezonie 2023/2024 strzelił 15 goli w 17 spotkaniach i zajmuje 11. miejsce w klasyfikacji króla strzelców.
Przed wrocławianami arcytrudne zadanie, ale zarazem niesamowicie prestiżowe starcie, które może jeszcze wpłynąć na ostateczny wygląd tabeli 1. Polskiej Ligi Futsalu. Spotkanie tym bardziej istotne, że będzie ono przedostatnią szansą na pokazanie się przed własną publicznością w bieżącej kampanii. Jak zawsze, powalczymy o trzy punkty i jak zawsze - liczymy na Wasze wsparcie! Razem po zwycięstwo w derbach! Hej Śląsk!