WKS Śląsk Futsal Wrocław w sobotę stanie przed ostatnim wyzwaniem w rundzie jesiennej sezonu 2023/2024. Do Wrocławia przyjedzie zespół Futsal Nowiny, który zajmuje w tabeli 10. pozycję. Spotkanie zostanie rozegrane w hali UP, przy ul. Chełmońskiego 43. Pierwszy gwizdek usłyszymy o 19:00, a transmisję będzie można zobaczyć na klubowym kanale Youtube. Wszyscy do hali UP!
Trójkolorowi do sobotniego starcia przystąpią z niezłego, 6. miejsca w tabeli 1 Polskiej Ligi Futsalu. Na dorobek podopiecznych Piotra Wysoczańskiego złożyły się cztery zwycięstwa (8:1 Wisła Opatowiec, 7:3 Heiro Rzeszów, 2:1 Silesia Box Siemianowice, 7:1 AZS UMCS Lublin), dwa remisy (3:3 Górnik Polkowice, 3:3 Futsal Team Brzeg) i cztery porażki (1:5 Gwiazda Ruda Śląska, 3:4 AZS UEK Kraków, 3:4 GKS Tychy, 4:9 AZS UŚ Katowice). W bieżących rozgrywkach, jeżeli już Śląsk wygrywał, to zazwyczaj robił to pewnie. Natomiast jeżeli przegrywał, to zazwyczaj na styku. Z kolei w dwóch ostatnich kolejkach wrocławianie prowadzili w swoich spotkaniach, ale ostatecznie mecze w Polkowicach i Brzegu zakończyły się remisem. Miejsce w środku tabeli jest jednak wciąż dobrym wynikiem, ale warto byłoby zakończyć pierwszą część sezonu z przytupem i wygrać.
Tym bardziej, że zespół z Nowin nie może zapisać sobie pierwszej rundy do udanych. Drużyna przegrała aż siedem z dziesięciu meczów w bieżących rozgrywkach. Jedyne spotkania, w których goście punktowali to zwycięstwo z Heiro Rzeszów na własnym parkiecie (7:5), wygrana z Górnikiem Polkowice tydzień temu (6:4) oraz sensacyjny remis z czwartym w tabeli AZS UEK Kraków (3:3). Poza tym ekipa z województwa świętokrzyskiego przegrała z wyżej notowanymi Gwiazdą Ruda Śląska (2:5), GKS Tychy (1:4), AZS UŚ Katowice (3:6), FC Siemianowice Śląskie (0:7), Futsal Team Brzeg (2:4), Wisłą Opatowiec (2:5), ale też z bezpośrednimi sąsiadami w tabeli jak z Lublina (2:3). Nowinianie mają bardzo trudne tygodnie za sobą, ale w poprzedniej kolejce nastąpiło przełamanie i może być już tylko lepiej.
Nie będzie jednak łatwo, tym bardziej, że do składu wrocławian wracają pauzujący w ostatniej kolejce za faule Krystian Jajko i Michał Grochowski. Ponadto trener Wysoczański ma ten komfort, że może skorzystać niemalże ze wszystkich zgłoszonych zawodników. Oczywiście Trójkolorowi liczą przede wszystkim na swoich liderów, ale na dystansie sezonu cały roster udowodnił, że może stanowić ogromną wartość. W ostatnich tygodniach zdarzało się, że brakowało właśnie Krystiana czy Michała i sprawy w swoje ręce wzięli Daniel Hoilik, Michał Bondarenko czy Artem Lytvynenko. Wciąż bardzo solidni są również Filip Turkowyd, Jan Rojek czy Miłosz Taranek. Świetną parę bramkarzy tworzą również Noel Charrier i Mateusz Dec. Tak naprawdę każdy z tych graczy może w danym meczu przejąć inicjatywę i zostać jego bohaterem. Do pewnego momentu liderem strzelców był Taranek, gonił go Grochowski, teraz pięciu zawodników strzela regularnie: Jajko (8), Taranek (8), Hoilik (7), Grochowski (5), Bondarenko (4).
Głównym problemem drużyny z Nowin jest niemoc w ataku. Są na drugim miejscu od końca w statystyce zdobytych bramek (28), a gorzej strzelają tylko lublinianie (13). Dla porównania Śląsk w tym sezonie zdobył już 41 bramek, co i tak nie jest wynikiem z ligowej czołówki. Są też czwartym najgorszym zespołem pod względem straconych goli (46). Statystyki jednak nie grają na parkiecie i z pewnością goście nie przyjadą do Wrocławia oddać punktów bez walki i na to gospodarze muszą być przygotowani.
Każda statystyka przemawia za zespołem gospodarzy, który wciąż bije się o zakończenie rundy jesiennej w top5 ligowej tabeli. Rzeczywistość jednak niejednokrotnie bywa brutalna, dlatego też Trójkolorowi muszą zrobić wszystko żeby udowodnić na parkiecie swoją wyższość i zakończyć pierwszą część sezonu z przytupem. Bez Was, kibiców, będzie jednak niezwykle ciężko. Widzimy się na Chełmońskiego już w sobotę o 19:00!