Po spotkaniu WKS Śląsk Futsal Wrocław - GKS Futsal Nowiny, wygranym przez gości 4:3, przed mikrofonem stanął trener Nowin Bartłomiej Strzębski, szkoleniowiec Trójkolorowych Piotr Wysoczański oraz zawodnicy obydwu zespołów: Michał Łabędzki (Nowiny) i Noel Charrier (Śląsk).
Bartłomiej Strzębski, trener GKS Futsal Nowiny:
- To był dla nas trudny mecz. Mieliśmy spory problem żeby w ogóle dojechać do hali przez warunki atmosferyczne, ale na szczęście ostatecznie się udało. W pierwszej połowie Śląsk był zdecydowanie lepszy i słusznie prowadził 1:0. Ale przetrwaliśmy to i fenomenalnie rozpoczęliśmy drugie 20 minut, szybko strzeliliśmy dwie bramki i uwierzyliśmy, że możemy coś we Wrocławiu ugrać. Odpowiedź gospodarzy na 2:2 była równie szybka co nasze wyjście na prowadzenie, ale potem znowu odpowiedzieliśmy dwoma golami i była to wystarczająca zaliczka żeby wygrać mecz. Cieszy nas to zwycięstwo, bo mieliśmy duże problemy ze zdobywaniem punktów w tej rundzie. Tydzień temu udało nam się wygrać w Polkowicach, dziś we Wrocławiu i możemy z optymizmem patrzeć w przyszłość. Jeżeli będziemy grać tak, jak dziś we Wrocławiu, to zdobędziemy jeszcze dużo punktów w tym sezonie.
Piotr Wysoczański, trener WKS Śląsk Futsal Wrocław:
- Jesteśmy bardzo źli, że przegraliśmy ostatni mecz tej rundy, bo mogliśmy ten mecz lepiej rozegrać, zwłaszcza w pierwszej połowie. Po przerwie niestety moim zdaniem Nowiny były od nas zespołem lepszy. Goście bardzo dobrze kreowali sobie sytuacje po przejęciu piłki i byli w tym skuteczni. My też mieliśmy swoje sytuacje, ale nie byliśmy w stanie przekuć ich w coś dobrego. Bardzo szkoda, że to ostatni mecz rundy i nie możemy od razu zrewanżować się za porażkę. Będzie to dla nas trudny czas, ale mam nadzieję, że wyciągniemy z tego dużo dobrych wniosków.
Michał Łabędzki, kapitan GKS Futsal Nowiny:
- Cieszymy się ze zwycięstwa, tym bardziej, że mecz był dla nas bardzo trudny i mieliśmy też dość ciężką podróż za sobą, jechaliśmy do Wrocławia prawie cały dzień. Długo wchodziliśmy w mecz, bo mieliśmy mało czasu na rozgrzewkę, ale z minuty na minutę wydaje mi się, że wyglądaliśmy lepiej i nawet po straceniu pierwszego gola czuliśmy, że możemy jeszcze powalczyć. W drugiej części gry podeszliśmy wyższym pressingiem, szybko zdobyliśmy dwie bramki, poczuliśmy krew i koniec końców wygraliśmy. Długa podróż, ciężki mecz, ale wracamy do domu szczęśliwi z trzema punktami na koniec rundy.
Noel Charrier, bramkarz WKS Śląsk Futsal Wrocław:
- Niestety nie udało nam się dzisiaj wygrać, chociaż plan na ten mecz był zupełnie inny. Wydaje mi się, że mieliśmy wszystko w swoich rękach, ale druga połowa była w naszym wykonaniu bardzo słaba. Zbyt łatwo dopuszczaliśmy rywali do sytuacji i oni je wykorzystali. Nowiny w drugiej połowie były lepszym zespołem i to boli, bo naszym celem było kolejne trzy punkty. Chcieliśmy dobrze zakończyć pierwszą rundę, ale się nie udało. Nie możemy się niestety zrewanżować za tydzień, ale na pewno zrobimy to po nowym roku.