Trwa 6. kolejka 1. Polskiej Ligi Futsalu. WKS Śląsk Wrocław Futsal na tę serię gier wraca na własny parkiet - do hali AWF, gdzie podejmie niepokonaną w tym sezonie ekipę FC Silesia Box Siemianowice Śląskie. Spotkanie rozpocznie się w niedzielę o godz. 18:00, we wrocławskiej hali AWF. Wstęp na mecz jest darmowy, a transmisja odbędzie się na klubowym kanale Śląska w serwisie Youtube.
Wrocławianie do starcia z Siemianowicami przystąpią w bardzo dobrych nastrojach po wyjazdowej wygranej 7:3 z Heiro Rzeszów. Podopieczni Piotra Wysoczańskiego w Rzeszowie pokazali się z bardzo dobrej strony, od pierwszych minut dominując rywala. Już po 8. minutach było 4:0 dla Trójkolorowych, reszta spotkania to pełna kontrola i pilnowanie przewagi. Ze świetnej strony pokazali się m.in. Miłosz Taranek (hat-trick), Michał Bondarenko odpowiedzialny za rozgrywanie, Artem Lytvynenko z najpiękniejszą bramką 5. kolejki czy Mateusz Dec, który ponownie udowodnił swoją przydatność. Takie zwycięstwo z pewnością buduje morale beniaminka i podnosi pewność siebie, która jest niezwykle istotna.
W równie dobrych nastrojach, a może nawet lepszych, do stolicy Dolnego Śląska przyjadą siemianowiczanie, którzy w 5. kolejce 1 PLF pokonali na własnym parkiecie niezwykle mocny Górnik Polkowice 4:3. Mało tego - ekipa z Siemianowic Śląskich jest jedną z trzech niepokonanych w obecnym sezonie. Na dorobek zespołu z Górnego Śląska złożyły się trzy z rzędu remisy (Heiro Rzeszów 4:4, Futsal Team Brzeg 3:3, AZS UŚ Katowice 4:4) i dwa zwycięstwa (KS AZS UMCS Lublin 5:0, Górnik Polkowice 4:3). Drużyna imponuje przede wszystkim grą w ataku, do tej pory tylko raz strzelili mniej niż trzy bramki. Nie wygląda to już tak dobrze w defensywie, bo tylko z ekipą z Lublina udało im się nie stracić gola, natomiast w pozostałych spotkaniach tracili ich minimum trzy.
Wojskowi muszą więc szukać swoich sytuacji pod bramką przeciwnika, które na pewno przyjdą. Tym bardziej, że świetnie dysponowani są w tym sezonie Miłosz Taranek (6 goli), Michał Grochowski (4), Daniel Hoilik (3) czy wracający do drużyny Krystian Jajko (3). Kluczowe do odniesienia zwycięstwa w niedzielnym spotkaniu będzie pilnowanie własnej bramki i niedopuszczanie do groźnych sytuacji w polu karnym.
Wydaje się, że faworytem tego meczu będzie mimo wszystko zespół FC Silesia Box Siemianowice, który nie tylko w tym sezonie jeszcze nie przegrał, ale urwał punkt wiceliderowi z Katowic i pokonał trzecią siłę 1. ligi z Polkowic. W tabeli drużyny z Wrocławia i Siemianowic dzieli zaledwie trzy punkty (Śląsk - 6, Siemianowice - 9) więc z pewnością będzie to spotkanie o przysłowiowe "sześć punktów". Potencjalne zwycięstwo wrocławian sprawi, że podopieczni Piotra Wysoczańskiego zrównają się punktowo z wyżej notowanym rywalem, natomiast wygrana gości będzie skutkować odjechaniem czołówki.
Trójkolorowi muszą patrzeć też na to, co dzieje się za nimi. Na ten moment Śląsk zajmuje 7. miejsce w tabeli 1. ligi, ale nad 10. Heiro Rzeszów Wojskowi mają zaledwie dwa punkty przewagi i potknięcie w niedziele może nieco skomplikować sytuacje gospodarzy. Tak samo jednak działa to w drugą stronę - zwycięstwo może sprawić, że WKS wskoczy do top5 ligi po 6. kolejkach.
Dla Śląska bardzo istotne wydaje się to, żeby zacząć punktować regularnie, bo do tej pory ekipa ze stolicy Dolnego Śląska gra w kratkę. Zwycięstwo przeciwko tak silnej ekipie, jak ta z Siemianowic Śląskich, z pewnością nie tylko podbudowałaby morale wrocławian, ale mogłaby też zapoczątkować serię zwycięstw. Niezależnie od wszelkich okoliczności, ten mecz będzie jednak niezwykle trudny i Trójkolorowi muszą być przygotowani na bardzo wymagające spotkanie. Z pewnością Wojskowi będą potrzebować Waszego wsparcia, dlatego też - wszyscy do hali AWF! Gramy o zwycięstwo!