Przed Śląskiem druga szansa w tej rundzie na zdobycie punktów. W ramach 13. kolejki 1. Polskiej Ligi Futsalu, wrocławianie pojadą do Opatowca, by zmierzyć się z tamtejszą Wisłą. Jesienią WKS wygrał z opatowiczanami aż 8:1 i zaliczył pierwsze zwycięstwo w sezonie. Start spotkania o godzinie 19:00 w Kazimierskim Ośrodku Sportowym. Transmisja na kanale Telewizja Ponidzie w serwisie Youtube.
W tabeli oba zespoły dzieli zaledwie jeden punkt. Śląsk zgromadził do tej pory 14 oczek (4-2-6), a Wisła 15 (5-0-7). Patrząc przez pryzmat spotkania pomiędzy tymi drużynami 30 września, w którym podopieczni Piotra Wysoczańskiego byli o dwie klasy lepsi, trudno uwierzyć, że nie ma to odzwierciedlenia w tabeli. We wrześniowym starciu kapitalne zawody rozegrał tercet Michał Grochowski-Daniel Hoilik-Filip Turkowyd, a ten ostatni zaliczył swój najlepszy występ w całym dotychczasowym sezonie i był nie do zatrzymania. Wynik 8:1 doskonale odzwierciedlał przebieg meczu i wydaje się, że przed WKS-em duża szansa na pierwsze w tej rundzie punkty.
Opatowiczanie inaugurowali wiosnę w Polkowicach, gdzie mierzyli się z Górnikiem i ostatecznie musieli uznać wyższość gospodarzy 3:1. Do przerwy polkowiczanie prowadzili tylko 1:0, ale szybko zdobyta bramka po zmianie stron ustawiła wynik i Wisła nie była w stanie już odwrócić losów tego starcia. Wrocławianie z kolei na pierwszy ogień dostali najtrudniejszego z możliwych rywali - niepokonanego lidera i to w meczu wyjazdowym i ulegli Gwieździe Ruda Śląska wysoko 0:6. Zarówno Wisła, jak i Śląsk z pewnością nie tak planowali początek rundy rewanżowej, dlatego też o ambicje i chęć zwycięstwa z obydwu stron możemy być spokojni.
Ten mecz jest ważny również ze względu na wygląd tabeli, która jest mocno spłaszczona i różnice między zespołami są niewielkie. Zwycięstwo w starciu z bezpośrednim rywalem pozwoli przede wszystkim przeskoczyć go punktowo, ale również da szansę (przy odpowiednim ułożeniu pozostałych meczów) przeskoczyć o więcej niż jedną pozycję. Wydaje się, że to właśnie jest spotkanie z gatunku tych "za 6 punktów", gdzie bardzo ważne jest pierwsze zwycięstwo w sezonie, ale może ono posłużyć również jako trampolina i dobry start do pogoni za czołówką.
Wisła jest dość specyficznym zespołem, bo mimo bardzo słabego rekordu bramkowego, potrafi skutecznie punktować. Opatowiczanie zdobyli w bieżącej kampanii zaledwie 37 goli (dopiero 9. wynik ligi), a stracili aż 63 (więcej straciły tylko zespoły z dwóch ostatnich miejsc). Ogólny bilans jest więc bardzo niekorzystny (-26) i jest to trzeci najgorszy rezultat w grupie południowej 1 Polskiej Ligi Futsalu. Dla podopiecznych Piotra Wysoczańskiego kluczowa w tym meczu wydaje się więc ofensywa i to na niej powinni się w dużej mierze skupić.
Powtórzenie rezultatu z jesieni z pewnością nie będzie łatwe, ale nie jest też rzeczą niemożliwą. Wojskowi czekają na pierwsze zwycięstwo w 1 PLF w nowym roku i wydaje się, że mecz z Wisłą będzie bardzo dobrą okazją, żeby dopisać pierwsze trzy punkty. Opatowiczanie grać będą jednak u siebie i łatwo punktów nie oddadzą. Śląsk ma przed sobą bardzo trudne zadanie, ale na tym poziomie z takimi zadaniami trzeba sobie radzić. Gramy w Opatowcu o zwycięstwo!