Przed WKS Śląskiem Futsal Wrocław kolejne wyzwanie. W sobotę (30.09.) o godz. 18:00 na własnym parkiecie podejmie Wisłę Opatowiec w ramach 2. kolejki rozgrywek 1. Polskiej Ligi Futsalu. Spotkanie odbędzie się w hali AWF, ul. Paderewskiego 35. Wrocławianie powalczą o pierwsze zwycięstwo w bieżących rozgrywkach.
Podopieczni Piotra Wysoczańskiego na starcie sezonu zaliczyli falstart i ulegli faworyzowanej Gwieździe Ruda Śląska 1:5. Pomimo tego, że długimi fragmentami gospodarze nie odstawali poziomem od przeciwnika, to ci konsekwencje i sukcesywnie wykorzystywali niemal każdą nadarzającą się okazję do zdobycia bramki i tym zapewnili sobie wygraną. Trójkolorowi mieli spory problem z decyzyjnością w ostatniej tercji boiska, o czym zresztą po meczu wspominał strzelec jedynej bramki dla WKS-u Michał Grochowski. Po niespełna tygodniu przychodzi jednak szansa na szybką rehabilitację i pierwsze zwycięstwo w nowej hali - na wrocławskim AWF. Wisła Opatowiec jednak z pewnością nie będzie łatwym przeciwnikiem.
Zespół z Opatowca na inaugurację również przegrał na własnym parkiecie. Górą w 1. kolejce była ekipa Górnika Polkowice, która wygrała pewnie - 9:4. Wisła, podobnie jak Śląsk, jest beniaminkiem zaplecza Ekstraklasy więc mecze takie jak ten ważą więcej niż trzy punkty. Drużyna z Opatowca w okresie przygotowawczym grała m.in. z Wenecją Pułtusk, której uległa 3:7. Przypomnijmy, że WKS również mierzył się z tym zespołem w trakcie turnieju w Warszawie. Mecz zakończył się remisem 3:3, a w serii rzutów karnych lepsi okazali się pułtuszczanie (4:3).
Wojskowi do meczu z Wisłą przystąpią bez Artema Lytvynenko, który, decyzją ligi, został zawieszony na dwa mecze. To pokłosie czerwonej kartki sprzed tygodnia, którą Artem otrzymał w drugiej połowie spotkania. Cały czas nierozwiązany jest również kłopot zgłoszeniowy z Filipem Turkowydem oraz Giorgio Chokhelim. Występ tego w sobotę jest raczej pewny, ale z "Gio" może być nieco trudniej. Tak czy siak, trener Piotr Wysoczański będzie miał szeroką rotację na starcie z Wisłą, ale po raz kolejny nie będzie mógł skorzystać z pełnego rosteru.
Do ekipy Wisły przed bieżącymi rozgrywkami dołączyło kilku graczy z przeszłością w Ekstraklasie. Pierwszym z nich jest Andrzej Musiał, który w poprzedniej kampanii zagrał 28 spotkań dla Bochni w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Ponadto opatowiczanie zakontraktowali Arkadiusza Lekkiego, który grał w Ekstraklasie z ekipą z Wieliczki, a ostatnio występował w BSF Busko-Zdrój w 2. lidze. Do zespołu dołączył też Bartosz Kościółek, na co dzień mieszkający w Opatowcu oraz tuż przed startem sezonu Konrad Najder. Zwłaszcza te dwa pierwsze wzmocnienia mogą robić wrażenie i choć w 1. kolejce nie udało im się zdobyć punktów, to na pewno będą dla Śląska trudnym rywalem.
Zarówno Wisła Opatowiec jak i WKS Śląsk Futsal Wrocław potrzebują punktów jak tlenu i sobotnie starcie można śmiało nazwać meczem o trzy punkty. Od tego meczu może bardzo wiele zależeć, dlatego wszystkie ręce na pokład i walczymy razem o punkty, Trójkolorowi!