home

Home

emoji_events

Ranking

forum

Forum

event

Mecze

account_circle

Logowanie

 
MICHAŁ GROCHOWSKI PRZEDŁUŻYŁ UMOWĘ Z WKS-EM! 4 miesiące temu | 10.07.2024, 14:55
MICHAŁ GROCHOWSKI PRZEDŁUŻYŁ UMOWĘ Z WKS-EM!

WKS Śląsk Futsal Wrocław informuje, że przedłużył kontrakt kolejnego zawodnika, który pokazał się ze świetnej strony w poprzednim sezonie - Michała Grochowskiego. 27-latek w sezonie 2023/2024 rozegrał dla Śląska 18 spotkań, w których strzelił 10 goli. Rozgrywający ma być jedną z kluczowych postaci w układance trenera Wysoczańskiego. Grochowski podpisał umowę z WKS-em do końca sezonu 2024/2025.

- Ostatni sezon był twoim trzecim z rzędu, w którym zdobyłeś więcej niż 10 bramek. I to na trzech różnych poziomach: Ekstraklasa, 1. liga i 2. liga. Michał Grochowski potrafi odnaleźć się w każdych warunkach?

Michał Grochowski: Futsal w Polsce na poszczególnych poziomach jest bardzo zróżnicowany, dlatego cieszy mnie to, że zdobywam bramki. Przyznam szczerze, że wcześniej była to moja pięta achillesowa. Wydaje mi się, że po tych kilku sezonach spędzonych w futsalu potrafię się dostosować do wizji gry trenera i jednocześnie wyczuć styl gry innych zawodników z drużyny. Kluczowa jest tutaj współpraca - kiedy cała drużyna gra dobrze, okazje do strzelenia bramki pojawiają się częściej, korzystam z tego ja, jak i zespół. Czuję, że liczby w końcu odzwierciedlają pracę wykonywaną na treningach.

- Poprzednia kampania była dla Ciebie wyjątkowa również ze względu na żółte kartki - 9 w 18 spotkaniach. Agresywna i twarda gra to coś, co oprócz techniki, wyróżnia cię na tle innych zawodników?

MG: Zacząłbym od tego, że kampania pod tym względem nie była aż tak wyjątkowa - miałem sezony gdzie tych kartek było jeszcze więcej [śmiech]. Jak przyjrzymy się za co dostaje te kartki, to nie są one za agresję w stosunku do przeciwników czy dyskusje z sędziami. Po prostu w meczu zdarzają się takie sytuacje, że lepszą opcją jest dostanie kary indywidualnej, niż pozwolenie przeciwnikowi wyjść z groźną akcją. Jak fauluje to staram się to robić z głową.

- Po sześciu latach grania w Brzegu, zamieniłeś go na Wrocław. Jak mógłbyś podsumować swój pierwszy sezon w barwach Śląska?


MG: Wydaje mi się, że wejście w nowe środowisko wyszło mi na dobre, a sama adaptacja do drużyny przebiegła komfortowo. Bardzo podoba mi się intensywność treningów jak i całe otoczenie Śląska Wrocław. Dochodzi do tego aspekt organizacji życia. Dużo wygodniej grać w mieście w którym się żyje, mieszka i pracuje.

- Czy 7. miejsce zajęte przez zespół w poprzednim sezonie 1. ligi traktowałeś jako sukces, czy porażkę? Tam był "sufit" tej ekipy?


MG: 7. miejsca nie można traktować jako sukcesu i myślę, że każdy z chłopaków ma większe ambicje niż to. Jak na pierwszy sezon drużyny w 1 lidze, ta lokata odzwierciedla naszą dyspozycję w ciągu roku. W wielu momentach zabrakło nam doświadczenia i ogrania. Sufitem na pewno bym tego miejsca nie nazwał, ale chcąc walczyć o wyższe cele każdy z nas musi się futsalowo rozwijać.

- Jakie wyzwania stawiasz sobie przed nowym sezonem? Czwarty rok z rzędu z przynajmniej 10. golami, podium 1. ligi, a może coś jeszcze innego?

MG: Marzę o awansie naszej drużyny do ekstraklasy. Miałem okazję tam grać, ale spadek z powodu rozwiązania się klubu pozostawił we mnie sportowy niedosyt. Wiem, że może to być ciężkie zadanie, ale życie jest ciekawsze, gdy właśnie takich się podejmuje. Jeśli chcemy wejść na wyższy poziom gry, to poprzeczkę powinniśmy postawić sobie wysoko, a ekstraklasa daje możliwość rywalizacji z najlepszymi w Polsce. Jeśli chodzi o indywidualne cele, to chcę być po prostu zadowolony schodząc z parkietu po każdym meczu. Jeżeli będzie zadowolenie, to będą wyniki drużynowe i indywidualne.

Udostępnij
 
© SPORTIGIO 2024